>
Pojęcia "rozwodu kościelnego" czy też "unieważnienia małżeństwa" na gruncie prawa kanonicznego są całkowicie nieprawidłowe. Kościół rzymskokatolicki nie dopuszcza możliwości unieważnienia małżeństwa prawidłowo zawartego i dopełnionego, gdyż zgodnie z prawem kanonicznym "małżeństwo zawarte i dopełnione nie może być rozwiązane żadną ludzką władzą i z żadnej przyczyny, oprócz śmierci". W tym więc podstawowym zakresie różni się ono od świeckiego "rozwiązania małżeństwa" przez rozwód. Nadto zgodnie z nauką katolicką małżeństwo ma formę sakramentu, a rozwody orzeczone wyrokami sądów cywilnych nie dają prawa do zawarcia kolejnego małżeństwa na gruncie prawa katolickiego.
Prawo kanoniczne jedynie w nielicznych przypadkach przewiduje uproszczenia w tzw. „rozwiązaniu węzła małżeńskiego” – dla małżeństw niedopełnionych możliwe jest uzyskanie dyspensy papieskiej, mocą której taki związek przestaje obowiązywać. Istnieje także możliwość rozwiązania węzła małżeńskiego na korzyść wiary mocą tzw. przywileju pawłowego. Dotyczy to małżeństwa zawartego przez nieochrzczonych, gdy jedna z tych osób przyjęła chrzest, a strona nieochrzczona odeszła (kan.1143 Kodeksu prawa kanonicznego – dalej KPK). Prócz tego prawo kanoniczne przewiduje proces o stwierdzenia nieważności zawartego małżeństwa.
Przesłanki do stwierdzenia takiej nieważności pogrupowano w zasadniczo 3 obszary:
Postępowanie w przedmiocie stwierdzenia nieważności zawarcia małżeństwa jest, co do zasady (o postępowaniu uproszczonym niżej) procedurą czasochłonną i dwuinstancyjną. Zgodnie z kan. 1453 KPK w pierwszej instancji do roku, w drugiej do 6 miesięcy. Należy wskazać, że są to terminy instrukcyjne, gdyż sędziowie i trybunały winni w tym czasie zakończyć procedurę, jednakże nie zawsze jest to możliwe w w/w czasie.
Procedurę wszczyna tzw. skarga powodowa, w której należy właściwie opisać przyczynę nieważności zawarcia małżeństwa (tzw. tytuł). W ciągu 1 miesiąca winna być ona przyjęta do rozpoznania. Następnie skarga przesyłana jest drugiej stronie i wzywa się tę stronę do ustosunkowania się do jej treści. Sąd zapoznaje się z opinią obu stron i dokonuje zawiązania sporu, czyli określa jaka przeszkoda i po czyjej stronie będzie w procesie udowadniana.
Postępowanie dowodowe przed sądem kościelnym i cywilnym jest zgoła odmienne, chociaż dowody bywają zbieżne – przesłuchanie stron, świadków, opinie biegłych i dokumenty. Różnica polega na braku udziału strony w przesłuchaniu drugiej strony, świadków czy biegłych. W tych czynnościach brać mogą udział obrońca węzła, obrońcy stron, a także rzecznik sprawiedliwości, jeżeli występuje w procesie.
Na zakończenie postępowania dowodowego sąd wyznacza określony termin, w którym adwokaci i strony mogą zapoznać się z całością zebranych w sprawie akt czyli z zeznaniami strony przeciwnej jak i wszystkich świadków. Możliwe jest wtedy pisemne ustosunkowanie się do ww. zeznań, a także ewentualne uzupełnienie materiału dowodowego o nowe dowody.
Na podstawie całości materiału w aktach sprawy sąd wydaje orzeczenie w którym stwierdza czy małżeństwo było czy nie było ważnie zawarte. Jeżeli strona nie zgadza się z wydanym wyrokiem ma prawo wnieść apelację do trybunału wyższej instancji. Od czasu zmian prawa kanonicznego dekretem "Mitis Iudex Dominus Iesus" nie ma już wymogu dwuinstancyjności pozytywnych orzeczeń o stwierdzeniu nieważności małżeństwa.
Uproszczone postępowania wprowadzone dekretem "Mitis Iudex Dominus Iesus" – obowiązuje od 8 grudnia 2015 r. Jest możliwe w ograniczonym zakresie spraw (żądanie zostało zgłoszone przez obydwoje małżonków lub przez jednego z nich za zgodą drugiego albo istnieje oczywistość przesłanek nieważności) i należy do właściwości biskupa diecezjalnego (kan.1683 KPK). W założeniu mowa jest o 45 dniach w których można otrzymać wyrok. Od wyroku biskupa przysługuje apelacja do metropolity lub do Roty Rzymskiej (kan. 1443 KPK - Rota Rzymska jest zwyczajnym trybunałem ustanowionym przez Biskupa Rzymskiego dla przyjmowania apelacji.)
Co daje pozytywne zakończenie sprawy przed sądem/biskupem katolickim o stwierdzenie nieważności zawarcia małżeństwa? Dla wierzących i praktykujących katolików wydaje się to być wiele – mogą oni zawrzeć „ponownie” w kościele związek małżeński oraz przystępować do sakramentów, w tym przede wszystkim komunii. Dla osób niepraktykujących i niewierzących instytucja ma znaczenie marginalne, chyba, że rozpatrują ją przez pryzmat potrzeb religijnych swojego życiowego partnera.